6 listopada 2011

Puść to i pozwól działać Bogu


...prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas
oraz o siłe do jej spełnienia.

Kiedy coś "puszczam i pozwalam działać Bogu",to myślę jasno i mądrze.
Nie roztrząsając w myślach jakiejś trudnej lub przykrej sprawy,
szybko oddalam od siebie to, co sprawia mi ból i wywołuje poczucie dyskomfortu.
Ponieważ niełatwo mi jest rozstać się z takimi kłopotliwymi
czy niepokojącymi myślami i postawami, które są dla mnie przyczynami ogromnej udręki,
w takich chwilach muszę pozwolić, aby Bóg - jakkolwiek Go pojmuje - wyzwolił je i "wypuścił na zewnątrz mnie", a następnie samemu je "puścić " tu i teraz.
Otrzymując pomoc od Boga, mogę przeżywać życie dzień po dniu i radzić sobie
ze wszystkimi wyzwaniami, jakie napotykam na swojej drodze.
Dopiero wtedy bowiem żyje życiem zwycięskim i pokonawszy alkohol, czerpię zadowolenie i przyjemność ze swojej trzeźwości.




5 listopada 2011

Poddaj sie prądowi


Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytacje do coraz doskonalszej więzi z
Bogiem , jakkolwiek Go pojmujemy...

Pierwsze słowa,jakie wypowiadam,wstając rano z łóżka ,brzmią:
"Wstaje, Boże, aby wypełniać Twoja wole". To najkrótsza modlitwa, jaka znam, i jest ona we mnie głęboko zakorzeniona.
Modlitwa nie zmienia
nastawienia Boga do mnie - zmienia moje nastawienie do Niego.
W odróżnieniu od modlitwy , medytacja jest czasem ciszy i
milczenia. Koncentracja oznacza odprężenie fizyczne, spokój
emocjonalny, skupienie umysłu i świadomość duchowa. Jeden ze sposobów na otwarcie się na Boga i doskonalenie świadomej więzi
z Nim polega na podtrzymywaniu w sobie postawy wdzięczności.
Wygląda na
to, że w dni ,w które odczuwam wdzięczność, w moim życiu wydarzają się dobre rzeczy.
Jednakże w chwili , gdy zaczynam przeklinać swoje życie, ów
strumień dobra natychmiast ustaje.
To nie Bóg zatrzymuje jego
przepływ, tylko moje własne nastawienie negatywne.


Jakość wiary



Bóg nie zsyła mi dóbr materialnych, nie uwalnia od cierpienia ani nie chroni przed różnymi nieszczęściami - zapewnia mi natomiast dobre życie, umiejętność radzenia sobie z tym, co mnie spotyka, i spokój umysłu. Moje modlitwy są prościutkie; najpierw wyrażam wdzięczność za wszystkie dobre rzeczy w moim życiu, nawet jeśli doszukanie się ich sprawia mi niejaką trudność; potem proszę jedynie o siłę i mądrość, jakich potrzebuje, by wypełnić Jego wole. Bóg odpowiada mi, dostarczając rozwiązań dla moich problemów, podtrzymując moja zdolność do przeżycia mimo codziennych frustracji - i to z taką pogoda ducha, której istnienia nie podejrzewałem - oraz użyczając mi siły potrzebnej do stosowania zasad AA we wszystkich moich codziennych poczynaniach.