4 stycznia 2011

Zacznij od miejsca w krórym jesteś


Zwykle łatwo mi jest być miłym wobec ludzi z AA i tam, gdzie odbywają się mityngi. Gdy pracuję nad zachowaniem trzeźwości, to razem z innymi uczestnikami AA świętuję wspólne nam wszystkim doświadczenie wyrwania się z piekła nałogu. Przeważnie nietrudno jest okazać zadowolenie i życzliwość wobec moich starych i nowych przyjaciół "na Programie".
Jednak w domu czy w pracy sprawy mogą mieć się inaczej. Właśnie w sytuacjach zaistniałych w tych dwóch dziedzinach życia najwyraźniej uwidaczniają się małe codzienne frustracje, które sprawiają, że z trudem zdobywamy się na uśmiech, życzliwe słowo lub uważne wysłuchanie drugiego człowieka. Toteż to właśnie poza Wspólnotą staję w obliczu prawdziwego sprawdzianu, który pokazuje, czy z powodzeniem kroczę drogą wytyczoną przez Dwanaście Kroków.