30 stycznia 2011

Wolność od...Wolność ku...


Dla mnie wolność oznacza zarówno wolność od czegoś jak i k u czemuś. Dzięki pierwszemu rodzajowi wolności, cieszę się wolnością od zniewolenia alkoholem. Cóż za ulga! Z czasem zaczynam też doświadczać wolności od lęku - lęku przed ludźmi, przed brakiem bezpieczeństwa finansowego, przed zobowiązaniami i zaangażowaniem się, przed porażką, przed odrzuceniem. Następnie zaczynam czerpać radość z wolności ku czemuś - z tego, że mając wolność wyboru, mogę dziś wybrać trzeźwość, bycie sobą, wyrażanie swego zdania, przeżycie spokoju ducha i umysłu, doznanie obdarzania miłością i przyjmowanie jej, poczucie wzrostu i rozwoju duchowego. Tylko jak mam osiągnąć taką wolność? Wielka Księga jasno stwierdza, że nim w połowie dokonam zadośćuczynienia, to poznam "nową" wolność - nie dawną samowolę i robienie, co mi się żywnie podoba, nie bacząc na innych, tylko nową wolność, dzięki której w moim życiu spełnią się wszystkie obietnice Programu. Jakaż to radość - być wolnym!

30.01